Andrzej Ziemiański - Pomnik Cesarzowej Achai tom 4

Cześć, witam Was w pierwszej książce wliczanej do mojego wyzwania czyli "przeczytam 52 książki w 2019". Jeśli przeczytaliście podsumowanie roku [jak nie to zapraszam tutaj], patrząc na wynik stamtąd można powiedzieć "Ej, ale czemu wziąłeś tak małą liczbę", odpowiedź jest prosta. Po prostu jestem dość zajętym facetem, część z tych zajęć jest wam znana, i wolę przekroczyć wyzwanie czy postanowienie niż przeczytać mniej. No dobra, ale skończmy to marudzenie i wróćmy do książki którą nazwę macie w tytule posta.


----------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Wydawnictwo: Fabryka słów
Seria: Pomnik Cesarzowej Achai
Premiera: 28 listopad 2014

--------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

Intryga, wojna, i niepowtarzalny świat wykreowany przez Andrzeja Ziemiańskiego powracają! Ponad pół miliona fanów cesarzowej Achai doczekało się siódmej odsłony kultowego uniwersum.
Co czeka władcę?
Zwycięstwo czy śmierć?
Imperium musi trwać
Imperium musi trwać
Jak zwykle doskonały język i błyskotliwe pomysły. Ziemiański to prawdziwy fachowiec fantastyki.
Jarosław Grzędowicz, autor "Pana Lodowego Ogrodu"
Świetni bohaterowie. Dużo akcji. Zero nudy. Czego chcieć więcej od fantasy?
Jakub Winiarski, "Nowa Fantastyka"

źródło opisu: http://fabrykaslow.com.pl/

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

W tej części nasza para głównych bohaterów zostaje rozdzielona. I wynika to z pewnych elementów ukazanych w tomie trzecim. Może to będzie kontrowersyjna decyzja, ale podoba mi się ten zabieg i pokazuje on pewnego rodzaju przywiązanie do siebie jak i czytelników do tego że oni są razem. Dodatkowo interesująco rozwija się wątek Shen oraz to jak jej działania są widoczne w Imperium. Na jej przykładzie bardzo łądnie ukazana jest również propaganda którą można z łatwością przełożyć na czasy obecne do wszystkich "bezstronnych obserwatorów" i ich wniosków z tego co widzą. Mam nadzieję, iż wybaczycie mi ten mały spoiler zważywszy na to, że nie zdradza nic z głównych osi fabularnych, ale w pewnym momencie książki jedna z postaci nawiązuje do pewnego żartu który u nas został zrobiony niedługo po wynalezieniu telegrafu. Niestety nie pamiętam jego autora, ale może wy będziecie mieli lepszą pamięć. Otóż wspomniany jegomość wysłał do piątki kolegów wiadomość "Wszystko się wydało. Natychmiast uciekaj", na drugi dzień wszyscy oni cicho i pospiesznie uciekali z miasta. Nie będę wam mówił w jakich okolicznościach pada to w książce ale jest bardzo adekwatne. Prawdopodobnie gdyby bardziej się zagłębić możnaby znaleźć więcej takich odniesień. Książka jest świetna a te 700 stron praktycznie same przeczytały się w dwa dni. Co chyba samo w sobie jest najlepszą rekomendacją.

Kiedy to piszę jest prawie 21 a ja zastanawiam się nad powiedzeniem sobie "a walę sen, czytam tom piąty. Sen jest dla słabych".
No nic, z mojej strony pozostaje oddać wam sekcję komentarzy i życzyć miłej lektury.

Link do profilu książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze